Zakaz fotografowania bez zezwolenia. Ustawa z dnia 17 sierpnia 2023, art.616a Ustawy o obronie Ojczyzny.
Ustawa z dnia 17 sierpnia 2023 r. podpisana przez prezydenta Andrzeja Dude wprowadza zakaz fotografowania obiektów wojskowych, mostów, czy lotnisk. Lista obiektów jest otwarta, a definicja szeroka i może objąć np. Wawel — informuje prawo.pl. Złamanie tego zakazu będzie wykroczeniem, za które może grozić konfiskata aparatu lub telefonu.
Jak wskazują autorzy ustawy zakazującej fotografowania obiektów, ma to na celu poprawę bezpieczeństwa i walkę ze szpiegostwem, gdyż należy dostosować przepisy do realiów i zagrożeń. Prawo.pl zadaje jednak pytanie, w jaki sposób przywrócenie przepisów zlikwidowanych w 1999 r., przystaje do tych realiów.
Nowe przepisy zakazujące fotografowania.
Nowa ustawa zakazuje fotografowania, filmowania lub utrwalania obrazu obiektów, które są szczególnie ważne dla bezpieczeństwa państwa, obronności oraz obiektów infrastruktury krytycznej. Zakaz może objąć m.in. lotniska, mosty, wiadukty i tunele drogowe oraz kolejowe, magazyny ropy i gazu.
Eksperci jednak zwracają uwagę na pewne wątpliwości. W samej ustawie nie zapisano bowiem katalogu obiektów, które mają zostać objęte zakazem. Poza szeroką definicją obiektów, których nie można fotografować, ustawa pozwala rozszerzyć zakaz na jeszcze inne budynki.
Wydaje się, za czym przemawiają również względy bezpieczeństwa, że wykaz ten nie ma i nie powinien mieć charakteru jawnego. W rezultacie obywatel, po lekturze ustawy i rozporządzenia, nie będzie miał pewności czy dany obiekt może być objęty zakazem czy też nie. Decydujące znaczenie będzie miało jego oznakowanie - wskazuje adwokat Rafał Rozwadowski.
Dlatego złamanie zakazu fotografowania będzie wykroczeniem, za które będzie grozić kara aresztu lub grzywny. Ponadto sprzęt, na którym został utrwalony obiekt opisany w ustawie, może ulec przepadkowi, jednak to ustali sąd, choć policja będzie miała prawo do zatrzymania sprzętu.
"Przejaw radosnej twórczości ustawodawcy".
Dr Paweł Czarnecki z Katedry Postępowania Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z prawo.pl opowiada, że według niego jest to "kolejny przejaw radosnej twórczości ustawodawcy". Dr Czarnecki zwraca uwagę, że nie jest przekonany, czy nowy zakaz fotografowania faktycznie uchroni przed szpiegostwem, tym bardziej że przepisy dotyczące obronności, a także sam zakaz wchodzenia na teren jednostki wojskowej, cały czas funkcjonują.
Jego zdaniem nowe przepisy nie poprawią obronności, a jedynie doprowadzą do wielu sporów prawnych. Jak podkreśla, wszystko będzie się rozchodziło, czy tabliczka z zakazem była widoczna dla fotografa, czy też nie.
Nowe przepisy prowadzą do nadużyć.
Jakub Kościerzyński z Sądu Rejonowego w Bydgoszczy i przewodniczący Zespołu ds. Prawa Karnego Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" wskazuje, że przepis jest na tyle niejasny, że osoby mogą mieć problem z jego interpretacją, a co za tym idzie, nie można takiego podejrzanego skazać.
Rejestr obiektów jest tajny, więc nie sposób sprawdzić jakich budynków czy miejsc nie wolno fotografować. Dodatkowo nawet duża tabliczka z zakazem nie zawsze zapobiegnie przypadkowemu nagraniu zakazanego mostu np. podczas streamowania spaceru. "Ustawodawca zapomniał też, że nie żyjemy już w latach 90. i nawet konfiskata telefonu może nie zapobiec publikacji zdjęcia, które od razu może powędrować do chmury".
Bat na dziennikarzy?
Pytanie też, czy nowe przepisy nie będą kolejną pokusą, by związać ręce dziennikarzom? Fakt, że za utrwalenie jakiegoś chronionego obiektu (którym jeszcze raz warto podkreślić - nie musi być wcale magazyn amunicji do Krabów, a zakład przetwórstwa mięsnego, w którym, dajmy na to, ktoś łamie normy bhp), grozi przeszukanie i konfiskata sprzętu, daje możliwość opóźnienia lub uniemożliwienia publikacji jakiegoś niewygodnego materiału.
Jak wspomniałem wyżej, że jeżeli smartfon przekazuje dane do chmury, to potencjalnie można też komuś przeszukać mieszkanie i skonfiskować komputery lub dyski.
- Najbardziej wymownym przykładem, jest sytuacja po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Formalnie rzecz biorąc, wyrok ten nie wprowadza żadnych nowych zakazów ani nie ogranicza wprost pewnych działań. Niemniej w praktyce widzimy, że organy ścigania, w tym przypadku policja, wykorzystują to w sposób, który można by określić jako bezwzględny.
Ostatnie incydenty, nawet te mające miejsce w szpitalach, pokazują, że elastyczna interpretacja prawa może prowadzić do sytuacji, które są zdecydowanie kontrowersyjne.
Zakaz fotografowania a latanie dronem.
Projekt ustawy nie precyzuje obecnie sposobu fotografowania, ale można przypuszczać, że zakaz ten z całą pewnością nie ominie również bezobsługowych statków powietrznych - dronów. To właśnie one często stają się przyrządami wykorzystywanymi do szpiegostwa, a to właśnie z tym władze chcą walczyć.
Ustawa co do zasady ma na celu odstraszenie potencjalnych szpiegów, czy tak się stanie? Internauci, na wielu forach kwestionują przepisy i uważają, że nowelizacja odstraszy fotografów, a szpiedzy w dalszym ciągu nie będą mieli skrupułów do uwieczniania na zdjęciach infrastruktury krytycznej państwa. Jak będzie w praktyce? Czas pokaże.