Zamek w Łapalicach

Budynek w stanie surowym w Łapalicach w pobliżu jeziora Rekowo. Powstał jako samowola budowlana. Jego forma nawiązuje do architektury rezydencjonalnej, przez co potocznie nazywany jest zamkiem.

W 1983 r. Piotr Kazimierczak, snycerz i producent mebli, otrzymał pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego z pracownią rzeźbiarską o powierzchni 170 m². Zamiast niego wzniósł znacznie większy budynek, o powierzchni 5 tys. m². Na początku lat 90. XX w. prace budowlane zostały przerwane z powodu problemów finansowych inwestora[1]. W celu dalszego finansowania budowy w 2000 r. uruchomił on duży zakład meblarski w Świętym Wojciechu, który po zaledwie roku funkcjonowania został poważnie uszkodzony w trakcie powodzi.

Ponieważ budynek powstał niezgodnie z pozwoleniem na budowę, a inwestor nie wykonał dokumentacji zamiennej, w 2006 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał rozbiórkę budowli. Wtedy właściciel budynku wystąpił do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego o stwierdzenie nieważności decyzji. Ten unieważnił decyzję o rozbiórce pod warunkiem dostarczenia projektu zamiennego do końca 2008 r.Inw estor dostarczył go 31 grudnia, jednak wymagał uzupełnienia, na co dano mu czas trzech miesięcy. PINB zatwierdził projekt budowlany zakładający dokończenie obiektu z przeznaczeniem na pensjonat, jednak strony postępowania administracyjnego odwołały się od tej decyzji do WINB. Ten uchylił ją ponieważ dokumentacja nie zawierała projektów branżowych, instalacji elektrycznej, kominów, klimatyzacji. Inwestor odwołał się od tego orzeczenia, sprawę przekazano do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego. GINB unieważnił dotychczasowe decyzje, co dało właścicielowi kolejną szansę na legalizację budynku. Wykonano ekspertyzę stanu technicznego i projekt zamienny, który został nawet zatwierdzony, ale ponieważ wykonano go na podstawie decyzji na budowę pensjonatu, która straciła ważność, WINB uchylił ją, a PINB wydał w 2013 r. decyzję o zakazie dalszych prac budowlanych. Ani inwestor, ani strony postępowania administracyjnego nie odwołały się od tej decyzji.

Aparat: Nikon D3200, Samsung Galaxy A70